sobota, 3 stycznia 2015

Od Sashy "Wciąż z wami jestem... Choć umarłam" (Do Katriny)

Odeszłam. Umarłam. Nie należę do tego świata... Mogłam zostać... Mogłam dalej żyć, jako pół-duch.. Jednak wolę stać się jednym z NICH. Wrócić do świata przodków...
 " Gdzie światła wędrują po ziemi..."
Żyję w świecie, gdzie nasze dusze nie mają kształtu. Już nie jestem wilkiem... Jestem duchem. Jestem wśród rodziny. Żyję,,, w inny sposób. Naszym panem jest Morto. Nie jest taki jacy wszyscy go sobie wyobrażaliśmy. Jest nienawistny dla śmiertelników, gdyż tak bardzo kocha umarłych... 
 Jednak mimo wszystko nie zapomniałam watahy. Wciąż mam w głowie ich radosny uśmiech, lub to śmieszne zdziwienie gdy przez przypadek powiem do nich w swoistym języku.... Kochałam tamte wilki.. Ale... czy one kochały mnie? Nie wiedziałam. Jednak nie mogli kochać umarłego... Kogoś kto już dawno umarł... Ja... Nie żyłam, kiedy dołączyłam... To było wtedy kiedy opuszczałam wioskę... Coś się stało. Moja dusza została odłączona od ciała. Jednak nie całkowicie. Prawdziwe ciało, wciąż spoczywa w całunie, w mojej wiosce. Po 5 latach, oddadzą je bogom. Moja dusza wytworzyła pół-cielesne ciało, aby mogła jakoś przetrwać na świecie. Nie wiedziałam o tym... Myślałam, że żyję... To była tylko iluzja... Teraz wróciłam do swoich. Jestem tym czym zawsze byłam. Śmierć już mnie znalazła. Ale... Chciałam ich spotkać.. Chciałam zobaczyć ich uśmiech na pysku... Lub nienawiść.
Mogłam sie spotkać z NIMI. Było jedno przejście... Pewna góra, która jest łącznikiem między światem umarłych a światem żywych. Co rok, przejście uaktywniało się, a dusze tych co polegli mogli skontaktować się przez zorze polarną z śmiertelnikami, pod postacią swojego odbicia... Moim jest gazela.. Shayninga sokół... Katriny Feniks... Kimma smok...
 Takie przejście będzie otwarte dziś...
A ja zamierzałam się spotkać.... Z NIMI.
< Katrino? Masz ochotę odpisać, że wszłaś na górę i mnie spotkałaś?  :D >

1 komentarz:

  1. Oczywiście, że odpiszę. Postaram się wyrobić w terminie ;''D

    OdpowiedzUsuń