wtorek, 29 lipca 2014

Od Katriny CD Arachnee

      Wieczorem, wraz z Thalią przechadzałyśmy się wzdłuż rzeki. Nie działo się nic nadzwyczajnego. Śmiałyśmy się, gadałyśmy... Robiłyśmy to, czego na ogół nie mogłam robić ze swoją siostrą - Lili.
      Miałyśmy wiele wspólnego. Czasami miałam wrażenie, że jest ona dla mnie jak druga siostra.
      Podczas naszej pogawędki, zauważyłam podejrzany cień w wodzie. Myślałyśmy, że to ryba, ale jaka płynęła by pod prąd? Wsadziłam łapę do wody i wytworzyłam nie wielką warstwę lodu na powierzchni ( była niewiarygodnie cienka, więc nawet jeśli stanął by na niej szczeniak, załamał by się ).
      Moje dzieło przełamała czarna wadera z błękitnymi znamionami.
- Cześć, kim jesteś? - zapytała Thalia. Wadera jednak skuliła się i nie wydusiła z siebie ani słowa.
- Nie masz ochoty rozmawiać? Coś ci się stało? Dobrze się czujesz? - byłam nieco zdumiona brakiem odpowiedzi. Wilczyca wyszła z wody i napisała coś na ziemi pazurem. ,, Witajcie. Nie pamiętam jak się nazywam, ani kim jestem. Nie mogę mówić, a przynajmniej tak sądzę. ''
- Kto ci to zrobił?
,, Nytra ''. To słowo zmroziło mi nieco krew w żyłach dlatego, ze moim żywiołem jest lód, lecz Thalia nie poruszała się, więc ja i nie znajoma nią potrząsnęłyśmy. Po chwili wróciła do nas.
- Proszę, spróbuj - nalegałam. Otworzyła pysk, a z niego wydobyły się przepiękne dźwięki :
- Jak mi na imię nie wiem sama,
 lecz wy możecie mi dać!
Okrutna klątwa na mnie spoczywa,
śpiewać wam będę i grać!
- Piękne... - ja i moja towarzyszka byłyśmy oszołomione.
- Zachwycać nie powinnyście się mną,
chcę byście dały mi dom!
      Po mojej głowie chodziła pierwsza muzykalna odpowiedź. Spojrzałam na Thalię, a ona na mnie.
- Arachnee - powiedziałyśmy chórem.
- Co powiesz na swoje nowe imię?
- Piękne jest jak muzyka wiatru,
potęga w nim drzemie,
tak! Wy jesteście moją rodziną,
ja swe serce powierzam wam...
- Dobra, aż tak nie musisz się nam oddawać.
- Dzięki wam dobre dusze,
zróbcie co wam konieczne jest!
      Zaprowadziłyśmy ją do reszty watahy, a ona zaszczyciła nas piękną muzyką. Ja i Kimm, nadaliśmy jej stanowisko prawej ręki Alf, zarówno jak i Shayning'owi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz