niedziela, 16 listopada 2014

Od Kimm'iego Cd. Lebelle

- Ależ będzie! - Krzyknąłem bo przypomniało mi się jak łatwo łowić za jednym razem 20 pstrągów. Powoli moją magią wydobyłem liany i związałem w siatkę. Wytrzymałą i nierozerwalną. naciągnąłem ją na drzewa tak, by była w połowie w wodzie. Udało się. powoli przypływały pstrągi i utykały w siatce. Nałapałem  ich dokładniej 30. Lizzley lubi łososie...
- Brawo. - Szepnęła Le i pocałowała mnie w czoło. Poszliśmy spacerem do domu. Wszedłem do kuchni. Prawię zemdlałem.
~~~~~
- Sorki Tato... - Jęknęła Clear. - My chcieliśmy tylko zrobić te wczorajsze pyszne ciasto... Ale, one wybuchło!
Przytuliłem ją.
- To nic Clear. Za to, możecie mi pomóc w sprzątaniu i robieniu pstrągów. - Uśmiechnąłem się.
- Ja zjem łososie... - Mruknął Liz. - Nie mam ochoty na pstrągi.
- Wiem, w spiżarni są łososie. Przyniesiesz 6?
Wilk pokiwał głową. Le spojrzała na mnie "A co ja mam robić?".
- Może, zrobicie z Fal i Clear muffinki? Takie ładne i słodziutkie?
Dziewczyny pokiwały łebkami. Charlie i Liz pomogli mi w rybach. Zrobiliśmy filety, usmażyliśmy, dodaliśmy przekąski... I ruszyły na stół. Liz podskoczył do łososi i zajadał się nimi. Potem do pokoju weszły trzy, umorusane jajkami dziewczyny z babeczkami.

I pysznymi tęczowymi cukierkami w cieście!

- Brawo dziewczyny. A teraz marsz pod prysznic, i do stołu. - Zaśmiałem się. Le po drodze szepnęła mi do ucha - "Dla ciebie jest coś w sypialni".
~~Po~Posiłku~~
Pobiegłem pędem do sypialni. Owszem - Lubiłem alkohol...

- Czemu akurat w sypialni, w schowku?
- Och, dzieciaki... - Mruknęła Le.
- Ale one są już dorosłe... Mają prawo. - Szepnąłem.
- Do czego? - Usłyszałem. Liz...
- Do Alkoholu. - Mruknąłem i odwróciłem się. Liz otworzył szeroko oczy. - I rzeczy, dla tych, co są już dorośli.
Basior wskoczył nam na łóżko i spojrzał na kolorowe butelki. Potem na nas.
- Le... Pozwalasz mu? - Spytałem partnerkę.
<Lebelle? Liz może Alkohol? XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz