piątek, 21 lutego 2014

Od Amicitii

   Stałam przed grotą i nie mogłam wydusić z siebie słowa, a tym samym odpowiedzieć na pytanie Sombry. To wszystko jest takie trudne! Ale chyba za bardzo się tym niefortunnym wydarzeniem przejmujemy. Trzeba tu może jakiejś rozrywki, albo też wakacji... Co ja w ogóle wygaduję? Jakie wakacje? Przecież dopiero co dołączyłam do tej watahy! A jakbym sobie strzeliła z kimś wycieczkę gdzieś blisko? Niezły pomysł. Tylko z kim?
  -Witam moje panie. -powiedział Joker podchodząc do nas. Wyglądał, jakby się upił.
  -Co ty tu robisz? -spytałam zażenowana.
  -Żyję, oddycham i patrzę. Taka sytuacja.
   Ryknęłam śmiechem, a Sombra popatrzyła na mnie i zachichotała nerwowo. Wyglądał na nieźle zmieszaną i najwyraźniej nie wiedziała o co chodzi. Gdzie ona się wychowywała? Bajka o wilku, który kupił pierogi jest aż tak nieznana? Nagle napadła mnie myśl. A może by z Jokerem pojechać...
  -Co o tym myślisz? -spytałam, błądząc gdzieś myślami.
  -O czym? O zielonych, wielkich, czystych łąkach gdzieś w Norwegii?
Zamarłam zadziwiona. Nie wiedziałam, że tak dobrze się z nim rozumiem.
  -Właśnie. Może byśmy...
  -...Pojechali razem? -dokończył- Zastanowię się. Daj mi pięć minut.
Uśmiechnęłam się i czekałam na jego werdykt.
<Joker?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz