poniedziałek, 6 października 2014

Od Thalii "Ludzie"

Schowałam się w krzakach. Na polanie siedziały dwa króliki.
Naprężyłam mięśnie gotowa do skoku. 
Gdy wysunęłam łapy by skoczyć na zwierzynę ona zwinnie wysunęła mi się z łap i pobiegłam do lasu. 
Łapy zanurzyły mi się w ziemi, a ja sama potoczyłam się w stronę stojącego na środku głazu.
Z mojej perspektywy wyglądał jak wielka potężna skała. 
Wstałam otrzepując sierść od ziemi. 
Zachód słońca odpijał się w chropowatym głazie. 
Powoli dotknęłam go. Gdy tylko musnęłam krawędź zabłysł oślepiającym blaskiem. 
Zamknęłam oczy by nie oślepnąć. 
Gdy powoli je otworzyłam ujrzałam coś pięknego.














Powoli weszłam do jeziora. 
Uznałam jednak że jest idealne do pływania. Bez chwili wahania przepłynęłam jezioro.
<> <> <>
Po długiej wspinaczce, doszłam na sam strzyt gór i ujrzałam coś co nie dokońca miałam zamiar zobaczyć.











 - Ludzie - przełknęłam głośno ślinę.
Nagle poczułam mocne dreszczę w okolicy łap.
Zamknęłam oczy myśląc że ...
PUF!
Gdy lekko otworzyłam oczy stała za mnie jakaś ... DZIEWCZYNA!?



















 - AAAAA! - wrzasnęłam patrząc na swoje "łapy" - Gdzie moje łapy!
 - Jesteś człowiekiem - usłyszałam za sobą znajomy głos.
Nie odwracając głowy jęknęłam:
- S-shay ..? - pisnęłam i odwróciłam lekko głowę.













Wyszczerzył zęby.
 - Fajnie co?
Wpatrzyłam się w niego.
 - Fajnie!? FAJNIE!? - warknęłam i chwyciłam go za ramiona potrząsając nim. - Jesteśmy LUDŹMI czy ty tego nie rozumiesz!?
 Przewrócił oczami.

<Shay? ^^ Jak idziemy do szkoły : P>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz