czwartek, 12 lutego 2015

Od Caroline

Rozglądnęłam się we wszystkie strony. Byłam tu od niedawna, ale już znałam wszystkie tereny. Usłyszałam kroki po gałęziach. Wskoczyłam na drzewo. Skakałam zwinnie po gałęziach. W końcu ukryłam się w najbardziej rozłożystej koronie drzew. Wilk nawet nie zauważył, że ukrywam się w liściach. Wilk stanął pod drzewem i patrzył się przed siebie. Byłam częściowo wilkiem natury. Stworzyłam gałąź tuż nad wilkiem i złapałam się łapami mojej stworzonej gałęzi. Wisiałam teraz twarzą na wysokości jego głowy. Wspaniały trening, wisieć tak do góry nogami.
-Hej- powiedziałam, a wilk odskoczył na mój widok. Zeskoczyłam na ziemię.
-Wystraszyłaś mnie- powiedział wilk
-Przepraszam- uśmiechnęłam się lekko- Jestem Caroline- przedstawiłam się i skoczyłam na ziemię.
<Jakiś basior?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz