środa, 25 lutego 2015

Od Katriny CD Kimm'iego

      Popatrzyłam na nich.
   - A więc tak... - Sapnęłam łapiąc pióro Hivera, którym bawił się Shay i zaczęłam rozrysowywać plan ataku. Mniej więcej. - Idziemy na niego wykorzystując element zaskoczenia. Każdy wykorzysta najsilniejszy atak, na jaki go stać. Z tobą Kimm na froncie - po twarzy basiora przemknął uśmiech pełen zadowolenia z nutką szaleństwa. Idealna wprost kompozycja. - A Sha...
   - A co z Falvie? - wtrącił Kimm. - Musi podtrzymywać barierę! Inaczej siły demonów będą silniejsze!
   - Kimm, wszystko będzie pod kontrolą - dodałam najspokojniej jak potrafiłam. Shayning przyglądał się temu wszystkiemu, jak szczeniak patrzy na zabawkę. - A wiec... Co pół godziny Lebelle będzie przynosić Falvie tam, gdzie najmniej demonów będzie wyłaziło. Tak będzie bezpieczniej.
      Kimm podniósł jedną brew. Widocznie był pod wrażeniem.
   - Kiedy następna narada? - Zapytał Shay, o którym zdążyliśmy zapomnieć i zwróciliśmy głowy w jego stronę. - Co?... Cz-czemu się tak na mnie patrzycie?
      Wybuchnęliśmy wszyscy troje śmiechem. Kiedy nam przeszło, postanowiłam zakończyć:
   - Miejmy nadzieję, ze plan zadziała. Jakieś pytania?
<Shay? Kimm?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz