wtorek, 1 kwietnia 2014

Od Katriny CD Kolosa

   Byłam zdziwiona odpowiedzią Kolosa.''Tu jest przynajmniej nie jak w moim prawdziwym domu''.Nie odpowiadałam przez chwilę ale nagle się odezwałam.
    - Ale o co tobie chodzi?Nie rozumiem...
    - Mój ojciec zamordował wszystkich z mojej rodziny...Ale ja jakimś cudem zdołałem uciec.
    - Przykro mi.Moja rodzinna wataha zginęła w pożarze...
    - Mi także jest przykro.
    - To nic. Znalazłam przepiękne miejsce na terenie naszej watahy. Czy chciał byś je zobaczyć?
    - Co to za pytanie.Oczywiście, że chcę.
   Zabrałam go w miejsce które wyglądało właśnie tak:
    - Tu jest pięknie-powiedział Kolos przechodząc przez most.-Jak znalazłaś to miejsce?!
    - Spacerowałam przez Ukrytą Plażę i zboczyłam nieco z drogi.Okazało się, że to jest niedaleko naszej jaskini.
    - Bardzo prosty i fajny sposób - powiedział. - Katrino chodź za mną.
   Byłam zaskoczona gdy Kolos kazał mi iść za nim.
    -''Ciekawe gdzie idziemy'' - pomyślałam.
    - Jesteśmy na miejscu - rzekł gdy już dotarliśmy. - Jak ci się podoba?
    - Cudownie! Żadne inne słowa chyba tego nie określą!
<Kolos?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz