Zamierzał coś powiedzieć gdy Sombra podeszła do niego.
-Chodź Kolosie, muszę cię oprowadzić. - odrobinę niechętnie powiedziała alfa.
Więc Kolos... to twoje imię. Odeszli wciąż patrząc się na mnie. Znów się zakochałam. Ale coś mi mówi, że z Kimm'im nie miała bym przyszłości więc zostawię go Sombrze. Po kilku minutach ujrzałam Kolosa z dziką różą w pysku.
- To dla ciebie Katrino-uklęknął przede mną i podarował mi ją.
- D-dziękuję... Nie wiem co powiedzieć, jest prześliczna.
- Dla pięknej wadery wszystko. - powstał - Przejdźmy się nad Ukrytą Plażę.
- Nie da się odmówić. - uśmiechnęłam się.
Gdy dotarliśmy na miejsce niebo przybrało piękne kolory.
- Czy moglibyśmy się bliżej poznać? - zasugerował mój towarzysz.
- Tak oczywiście.
- Czym się interesujesz?
- Zbieram kamienie szlachetne z okolic naszej watahy.
Rozmowa się dłużyła, i dłużyła... Straciliśmy z tego wszystkiego poczucie czasu!
<Kolos?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz