Gdy szłam spać nie mogłam uwierzyć, że Sombra ma szczeniaki. Zrobiło mi się nadzwyczaj smutno. Zasnęłam ale coś trąciło mnie w łapę.
- W-witaj... Jestem Cleare, a ty jak się nazywasz? - ujrzałam wtedy małą waderkę która przypominała mi... Mnie.
- Jestem Katrina. Miło mi.
- Nie mogę zasnąć. Taty nie ma, z mamą gdzieś wyszedł.
- Chodź tutaj. Połóż się.
- Ale obudzisz mnie kiedy mama przyjdzie. Prawda?
- Oczywiście, że tak.
Waderka bardzo szybko zasnęła. Zapomniałam o wszystkich moich zmartwieniach. Po pewnym czasie przyszła Sombra.
- Więc Cleare jest z tobą.
- Tak. Śpi jak zabita, że tak powiem.
- Muszę już ją zabrać.
- Dobrze.Przecież jest twoim szczeniakiem.
Trąciłam waderkę nosem, po czym się obudziła.
<Sombra?Chyba, że wolisz aby Cleare dokończyła>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz