niedziela, 23 marca 2014

Od Kimm'iego CD

   Smok pikował gdy nagle zatrzymał go inny. Był on Thalii.
    - Mały uważaj gdzie lecisz. - Zawarczał. Time skulił się w powietrzu. Po chwili wylądowaliśmy z Thalią i Tajffunem na Smoczej łące. Zeskoczyłem z Wintera. Ku memu zdziwieniu obrócił się na plecy łasząc się by go podrapać po brzuchu. Tak więc uczyniłem.
    - Tajffun? - Zwróciłem się do smoka.
   - Tak? Co chcesz?
   - Dziękuje za zatrzymanie Tima. Gdybyś tego nie zrobił dawno by było po mnie.
   - Nie ma za co. - Powiedział smok i ruszył w kierunku jamy. Winter liznął mnie wielkim językiem (przewróciłem się) i zrobił to samo co Tajffun. Cieszyłem się z nowych towarzyszy. Gdy byłem przed jaskinią zawołałem:
    - Snow! - W odpowiedzi z korony dużego drzewa przyleciała sowa, której kiedyś uratowałem życie. - Hej malutka. Proszę. - Podałem jej mysz. Gdy ją zjadła pogładziłem ją po łebku.
    - Zrobisz coś dla mnie? Mianowicie, jak zapadnie noc wyleć z dziupli na teren Smoczej łąki. Zbudź Wintera, tego białego, i przyprowadź pod jaskinie. - sowa skinęła głową i wleciała z powrotem na drzewo. Podreptałem do łąki. Przeskoczyłem płotek i wbiegłem do jamy. Była piękna. Ziemia była w niektórych miejscach z żywą naturą i trawą, gdzie indziej był to tylko kamień. Była tam też rzeka. Turkusowo - błękitna.
    - Winter Time! - Zawołałem. Smok przybiegł do mnie. Rzuciłem mu kawał mięsa. - Słuchaj, w nocy przyleci tu sowa, idź za nią. Potem spróbuje cię nauczyć paru sztuczek.
   Wybiegłem z jaskini. Gdy biegłem w stronę płotka wpadłem na kogoś. Sombra.
    - A teraz gęsto się tłumacz, co tam robiłeś?
    - Ja ten, no......
<Sombra?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz