poniedziałek, 24 marca 2014

Od Shyninga CD Sombry

   Nie za bardzo rozumiałem słowa Reii. Rozejrzałem się niepewnie po pyskach smoków moich dawnych wrogów. Nie byłem pewny co do goszczenia tych gadzin. Nagle poczułem coś na ramieniu. Fioletowo-złota smoczyca trąciła mnie pyskiem. Obróciłem się ku niej i spojrzałem nieufnie.
    - Jak się nazywa? - zapytałem się Reii. Wiem, że mogłem się o to zapytać tej fioletowej ale na razie nie mam do niej przekonania.
    - Shantera - odparła smoczyca. - Ma 3,5 roku.
   Spojrzałem na nią.
    - Jest jeszcze smoczątkiem?
    - Nie. Jest trochę starsza od ciebie. Po prostu nie dożyje do 100 jak inne smoki.Poświęciła swoją nieśmiertelność ... - zamilkła. Nie chciała wyjawić dla czego. Zrobiło mi się żal Shantery.
    - No co tam, ślicznotko? Zostaniemy przyjaciółmi? - milcząca dotąd smoczyca uśmiechnęła się lekko.
    - Dziękuje.
    - Za co?
    - Jeszcze nigdy nie miałam przyjaciół.
<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz